Przejdź do głównej zawartości

Siedziba rodu Esterházy – zamek w Eisenstadt ⑨

Na początku był wczesnośredniowieczny zamek, który w ciągu wieków wielokrotnie zmieniał właścicieli. W 1648 r. zamek kupił hrabia Ladislaus (Władysław) Esterházy, po czym za 16000 guldenów i 3000 wiader (po ok. 60 litrów) wina kupił dla miasta miano wolnego miasta królewskiego (Königlichen Freistadt). Hrabia Władysław żył do 1662 r., kiedy to majątek przejął jego brat, Paweł (Paul I). Ten przebudował zamek w stylu barokowym. Ostatnie zmiany wyglądu zamku miały miejsce na początku XIX w. (wtedy m. in. zasypano fosę) i dziś oglądamy go mniej więcej w stanie z tego okresu. Majątek rodu Esterházy na Węgrzech (w tym opisywany już na blogu ➤zamek w Fertöd) został znacjonalizowany, ale dobra w Austrii rodzina zachowała. Należy do nich również zamek w Eisenstadt.
Zamek Esterházy w Eisenstadt (Schloss Eisenstadt)
Zamek Esterházy w Eisenstadt (Schloss Eisenstadt)
Zamek stoi w środku miasta, na skraju starówki. Barokowy w kształcie zamek wybudowano na planie czworokąta z wewnętrznym dziedzińcem. Wejście do zamku zdobione jest kolumnadą, podobnie jak wejście od strony ogrodu, do którego jednak turyści nie mają dostępu. Zwiedzać można większą część zamku, ale zwiedzanie podzielone jest na części, a za każdą z nich trzeba oddzielnie zapłacić. My przeszliśmy jedynie podstawową trasę (Schlossfürung).
Zamek Esterházy w Eisenstadt (Schloss Eisenstadt)
Z przewodniczką spotykamy się na wybrukowanym, zacienionym dziedzińcu. Zwiedzanie rozpoczyna się od największej i zarazem najbardziej reprezentacyjnej sali zamkowej – Sali Haydna (Haydn-Sall). Jej obecny wystrój pochodzi z końca XVIII w. Do dziś wykorzystywana jako sala koncertowa, ze sklepieniem i ścianami zdobionymi XVII wiecznymi freskami. Na filarach galeria węgierskich władców, nad nami mitologiczne postacie unoszące się w chmurach. Ciekawe, że sala ta otrzymała pierwotnie miano Wielkiej Sali (Großen Saal), a obecna nazwa powstała współcześnie na potrzeby komercyjne.
Zamek Esterházy w Eisenstadt (Schloss Eisenstadt)
na wybrukowanym, zacienionym dziedzińcu
Zamek Esterházy w Eisenstadt (Schloss Eisenstadt) Haydnsall
Zwiedzanie rozpoczyna się od największej i zarazem najbardziej reprezentacyjnej sali zamkowej
Zamek Esterházy w Eisenstadt (Schloss Eisenstadt) Haydnsall
nami mitologiczne postacie unoszące się w chmurach
Sala Haydna zajmuje większą część północnego skrzydła zamku. Stąd przechodzimy do południowego skrzydła. Tu oglądamy Salę Jadalną (Speisesall - Empiresaal), dziś wykorzystywaną jako kameralną salę koncertową. Dawniej była używana jako mała sala jadalna i miała bezpośrednie połączenie z kuchnią.
Zamek Esterházy w Eisenstadt (Schloss Eisenstadt) Speisesall
Tu oglądamy Salę Jadalną
Dalsza trasa zwiedzania prowadzi południową pierzeją poprzez amfiladę komnat o zmiennym wystroju. W kolejnych pokojach zmienia się styl umeblowania i kolorystyka. Na ścianach portrety właścicieli i władców, w tym ulubionej przez Austriaków Sisi. Książęta Esterházy byli miłośnikami muzyki, stąd w wystroju nie brakuje akcentów muzycznych. Jest też oczywiście pokój chiński, jakiego nie mogło zabraknąć w żadnym XVIII wiecznym pałacu. Zamek w Eisenstadt ma jednak jeszcze jeden, mały pokój chiński i to go wyróżnia spośród innych magnackich rezydencji. Nieco już wypłowiałe tapety zdobione są kwiatami, barwnymi ptakami i scenkami rodzajowymi.
Zamek Esterházy w Eisenstadt (Schloss Eisenstadt)
poprzez amfiladę komnat
Zamek Esterházy w Eisenstadt (Schloss Eisenstadt)
zmienia się styl umeblowania i kolorystyka
Zamek Esterházy w Eisenstadt (Schloss Eisenstadt)
Na ścianach portrety właścicieli i władców
Zamek Esterházy w Eisenstadt (Schloss Eisenstadt)
w wystroju nie brakuje akcentów muzycznych
Zamek Esterházy w Eisenstadt (Schloss Eisenstadt)
Jest też oczywiście pokój chiński
Zamek Esterházy w Eisenstadt (Schloss Eisenstadt)
jeszcze jeden, mały pokój chiński
Zamek Esterházy w Eisenstadt (Schloss Eisenstadt)
zdobione są kwiatami, barwnymi ptakami
Wystrój komnat zamkowych, choć bogaty i piękny, jest jednak powtarzalny w zwiedzanych zamkach i pałacach. Dlatego większą atrakcją jest chyba zawsze zaglądanie do pałaców „od kuchni”, czyli oglądanie tych niereprezentacyjnych pomieszczeń, w których pracowała i mieszkała liczba służba. Przewodniczka prowadzi nas na zaplecze komnat, do pracowni służby, a potem krętymi, metalowymi schodkami na poddasze. Tu, w skromnie urządzonych pokojach pracownicy odpoczywali, w nielicznych zapewne chwilach, jakie mieli do swojej dyspozycji.
Zamek Esterházy w Eisenstadt (Schloss Eisenstadt)
Zamek Esterházy w Eisenstadt (Schloss Eisenstadt)
krętymi schodkami na poddasze
Zamek Esterházy w Eisenstadt (Schloss Eisenstadt)
Zamek Esterházy w Eisenstadt (Schloss Eisenstadt)
tu odpoczywali w nielicznych chwilach, jakie mieli do swojej dyspozycji
Zwiedzanie kończy się w kaplicy pałacowej mieszczącej się w zachodnim skrzydle zamku. Duża kaplica, wysokości dwóch pięter, zbudowana została już w XVII w. W głównym ołtarzu obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem. W szklanej trumnie po prawej stronie spoczywają relikwie św. Konstantyna (ale nie wiem, którego, bo mamy dwóch świętych tego imienia), które papież Innocenty XI podarował księciu Pawłowi Esterházy. A z tyłu organy z tego samego okresu, na których grywał też Haydn. Wychodzimy z zamku odprowadzani wzrokiem przez św. Jana Nepomucena, ustawionego przy wejściu do zamkowej kaplicy.
Zamek Esterházy w Eisenstadt (Schloss Eisenstadt)
Zamek Esterházy w Eisenstadt (Schloss Eisenstadt)
organy, na których grywał też Haydn
Zamek Esterházy w Eisenstadt (Schloss Eisenstadt)
Wychodzimy odprowadzani wzrokiem przez św. Jana Nepomucena
Zamek jest najciekawszym obiektem turystycznym w Eisenstadt i niewątpliwie warto go zwiedzić. Oceniamy go jednak na dziewięć punktów (czyli bez jednego), ze względu na mnożenie osobno płatnych tras zwiedzania oraz odcięcie się od wspaniałego parku, do którego trzeba dojść okrężną drogą. A o parku napiszę innym razem.
Zamek Esterhazy w Eisenstadt Schloss Esterhazy

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Na narty w Beskidy – wyciąg na Stary Groń ④

Drugim przystankiem w naszej narciarskiej wędrówce po Beskidach jest Brenna . W samym centrum miejscowości, dokładnie naprzeciw kościoła, znajduje się Ośrodek Narciarski „Pod Starym Groniem” . Dojazd do ośrodka jest stosunkowo prosty. Z drogi krajowej S52 koło Skoczowa zjeżdżamy w stronę Brennej. Szosa jest mało komfortowa, pełna różnej wielkości dziur. Dopiero w samej Brennej wjeżdżamy na wyremontowany odcinek drogi. Niestety na całej trasie nie ma żadnego drogowskazu, kierującego do Ośrodka, trzeba poruszać się na wyczucie. Na szczęście wjeżdżając do centrum miejscowości, na przeciwległym zboczu doliny, po prawej stronie można zobaczyć trasę zjazdową, co nie znaczy, że dojazd staje się oczywisty. Trzeba bowiem zjechać w prawo, w trudną do dostrzeżenia wąską, boczną drogę. Kieruje w nią drogowskaz do „Koziej Zagrody”. Czeka nas jeszcze przeprawa wąską betonową kładką przez potok. czeka nas przeprawa przez potok Za potokiem nadal nie wiadomo, gdzie się skierować. Wyjaśnia

Na narty w Beskidy – wyciąg na Dębowiec ⑥

Zima w pełni, czas wybrać się na narty. Pojawia się zatem pytanie, gdzie? Szeroko rozreklamowane największe beskidzkie ośrodki narciarskie, jak Szczyrk, czy Korbielów, są doskonale znane i opisane. Poza nimi funkcjonuje jednak duża ilość mniejszych ośrodków i wyciągów narciarskich. Większość z nich ma swoje strony internetowe z podstawowymi informacjami dla turystów. Czy jednak można wierzyć zawartym w nich zapewnieniom, że przyjazd do nich jest świetnym pomysłem? Postanowiłem sam się o tym przekonać. Na pierwszy wyjazd wybrałem Dębowiec w Bielsku-Białej . Formalnie jest to Ośrodek Rekreacyjno-Narciarski Dębowiec . To obiekt całoroczny, ale my sprawdzimy, co ma do zaoferowania narciarzom. Dużą jego zaletą jest położenie – na peryferiach Bielska-Białej, co powoduje, że dojazd nie jest obarczony ryzykiem utknięcia w korku, w którejś z beskidzkich dolin, a ponadto do samego ośrodka prowadzi dobrej jakości droga. Zatem jedźmy. Z przelotowej ulicy Bielska-Białej, czyli ulicy Party