Przejdź do głównej zawartości

Młodość Terminatora – Dom rodzinny Arnolda Schwarzeneggera ⑩

Śledziliście z zapartym tchem perypetie Terminatora? Tak? W takim razie to miejsce jest dla Was. Będąc w Styrii, koniecznie musicie odnaleźć Muzeum Arnolda Schwarzeneggera w jego rodzinnym domu (Arnold Schwarzenegger Gebursthaus). Aktor urodził się w maleńkiej, podgórskiej miejscowości Thal. Najłatwiej dojechać tu z Grazu, skąd jest raptem kilka kilometrów. Ze stolicy Styrii można tu dotrzeć nawet pieszo w ok. 2 godziny. Z reguły jednak dojeżdża się samochodem, krętą i momentami stromą drogą.
Zatrzymujemy się na małym parkingu przed muzeum i nagle cywilizacja pozostaje daleko za nami. Żadnego śladu wielkomiejskiego ruchu, który przed chwilą nas otaczał. Jesteśmy w malowniczej górskiej kotlinie otoczonej niskimi wzniesieniami przypominającymi nasze Beskidy. Środek kotliny porastają łąki, na jej obrzeżach rozlokowały się zabudowania z dominującą wysmukłą wieżą kościoła świętego Jakuba.
ze smukłą wieżą kościoła św. Jakuba
Muzeum mieści się w jednopiętrowym domu z malowanymi na żółto ścianami. Tutaj, w środku lata, 30 lipca 1947 r. urodził się przyszły Terminator i gubernator Kalifornii.
w jednopiętrowym domu z malowanymi na żółto ścianami
Ekspozycja zajmuje dwie kondygnacje budynku. Przemierzamy kolejne pokoje z wytapetowanymi ścianami i podłogą z desek. Łóżko Arnolda, skromnie wyposażona ale schludna kuchnia z makatką na ścianie. Na ścianach kolekcja zdjęć aktora z trzech etapów jego życia – młodego austriackiego mistrza kulturystyki, hollywoodzkiego aktora i amerykańskiego polityka - gubernatora Kalifornii.
skromnie wyposażona ale schludna kuchnia
Późniejszy aktor fascynował się kulturystyką. Surowe wychowanie preferowane przez ojca, oficera policji, ułatwiło zapewne młodemu Arnoldowi wytrzymać dyscyplinę ciężkiej pracy nad kształtowaniem własnej sylwetki. Efekty tej pracy ułatwiły mu wyjazd do Ameryki już w wieku 21 lat.
Jego marzeniem było aktorstwo. Pozbycie się niemieckiego akcentu i walory kulturysty pozwoliły Schwarzeneggerowi wejść do świata filmu. Jego pierwszym sukcesem filmowym była tytułowa rola w obrazie „Herkules w Nowym Jorku”. Ale najbardziej znanymi filmami Aktora jest seria o Terminatorze. I chyba postacie z tego filmu są największą atrakcją muzeum. Spotykamy się oko w oko z samym Terminatorem w pamiętnej scenie z powyrywanymi fragmentami ciała-maszyny, kiedy spod skóry wychodzą metalowe mechanizmy robota. Zobaczymy też jego przeciwników, przerażające srebrne androidy.
Jego marzeniem było aktorstwo
oko w oko z Terminatorem
przerażające srebrne androidy
Pięknym filmowym artefaktem jest też harley Fat Boy, na którym pędził T800. Niestety, nie jest to egzemplarz wykorzystany w filmie.
Harley Fat Boy
Jeden z pokoi mieści pamiątki po gubernatorze Schwarzeneggerze. Pod oknem masywne biurko, naprzeciw niego woskowy gubernator przemawiający na tle amerykańskiej flagi.
pod oknem masywne biurko
W ogrodzie domu-muzeum zobaczymy inne filmowe postacie, nie związane z Arnoldem Swarzeneggrem. To kilkumetrowej wysokości stalowe figury z japońskich kreskówek. Bodajże chodzi o serię „Dragon Ball”, ale jeśli się mylę, poprawcie mnie, bo zupełnie nie znam się na takich filmach.
stalowe figury z japońskich kreskówek
Po wizycie w muzeum proponuję jeszcze relaks nad pobliskim jeziorem Thalersee. Zaparkować można przy restauracji o tej samej nazwie na północnym brzegu jeziora, albo na małym parkingu na zachodnim brzegu. Zachęcam do spaceru sympatyczną ścieżką prowadzącą wokół jeziora.
ścieżką prowadzącą wokół jeziora
W pobliżu restauracji jeszcze jedna pamiątka po Arnoldzie Schwarzeneggerze – stoi tu łódź, w której ponoć aktor oświadczył się swojej przyszłej żonie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Na narty w Beskidy – wyciąg na Dębowiec ⑥

Zima w pełni, czas wybrać się na narty. Pojawia się zatem pytanie, gdzie? Szeroko rozreklamowane największe beskidzkie ośrodki narciarskie, jak Szczyrk, czy Korbielów, są doskonale znane i opisane. Poza nimi funkcjonuje jednak duża ilość mniejszych ośrodków i wyciągów narciarskich. Większość z nich ma swoje strony internetowe z podstawowymi informacjami dla turystów. Czy jednak można wierzyć zawartym w nich zapewnieniom, że przyjazd do nich jest świetnym pomysłem? Postanowiłem sam się o tym przekonać. Na pierwszy wyjazd wybrałem Dębowiec w Bielsku-Białej . Formalnie jest to Ośrodek Rekreacyjno-Narciarski Dębowiec . To obiekt całoroczny, ale my sprawdzimy, co ma do zaoferowania narciarzom. Dużą jego zaletą jest położenie – na peryferiach Bielska-Białej, co powoduje, że dojazd nie jest obarczony ryzykiem utknięcia w korku, w którejś z beskidzkich dolin, a ponadto do samego ośrodka prowadzi dobrej jakości droga. Zatem jedźmy. Z przelotowej ulicy Bielska-Białej, czyli ulicy Party

Na narty w Beskidy – wyciąg na Stary Groń ④

Drugim przystankiem w naszej narciarskiej wędrówce po Beskidach jest Brenna . W samym centrum miejscowości, dokładnie naprzeciw kościoła, znajduje się Ośrodek Narciarski „Pod Starym Groniem” . Dojazd do ośrodka jest stosunkowo prosty. Z drogi krajowej S52 koło Skoczowa zjeżdżamy w stronę Brennej. Szosa jest mało komfortowa, pełna różnej wielkości dziur. Dopiero w samej Brennej wjeżdżamy na wyremontowany odcinek drogi. Niestety na całej trasie nie ma żadnego drogowskazu, kierującego do Ośrodka, trzeba poruszać się na wyczucie. Na szczęście wjeżdżając do centrum miejscowości, na przeciwległym zboczu doliny, po prawej stronie można zobaczyć trasę zjazdową, co nie znaczy, że dojazd staje się oczywisty. Trzeba bowiem zjechać w prawo, w trudną do dostrzeżenia wąską, boczną drogę. Kieruje w nią drogowskaz do „Koziej Zagrody”. Czeka nas jeszcze przeprawa wąską betonową kładką przez potok. czeka nas przeprawa przez potok Za potokiem nadal nie wiadomo, gdzie się skierować. Wyjaśnia